Dom w Górach Świętokrzyskich
Łazy 20 to adres naszego małego gospodarstwa w Nowej Słupi. Stary dom, po gruntownym remoncie, zyskał nowy blask i jest gotowy pomieścić komfortowo do 6 osób. Nazwa Łazy pochodzi od regionalnego określenia miejsca po lesie, bo do lasu mamy wyjątkowo blisko. I jest to las nie byle jaki a stara jodłowa puszcza na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Czujecie to? Czujecie już góry?
Czujecie jak poziomice zaczynają na mapie się zagęszczać. Jeśli tak, to wiecie skąd się wzięła nazwa domu „Czuję góry – dom przy szlaku”. My to poczuliśmy od pierwszego momentu, gdy się tu pojawiliśmy kilka lat temu. Najpierw jako piesi turyści, później biegacze górscy. Nigdy jednak nie przypuszczaliśmy, że staniemy się właścicielami tego małego kawałka ziemi ze starym domem, stodołą, drwalką i ogrodową altaną pokrytą kilkudziesięcioletnią winoroślą, gdzie prawdopodobnie będziecie spędzali długie ciepłe wieczory.
Łazy były kiedyś leśną osadą, aktualnie przytuloną do miasta Nowa Słupia. Mimo bliskiej odległości do wszelkich funkcjonalności i atrakcji małego miasteczka, zachowały dzięki wąskiemu układowi uliczek, miło dla ucha szumiącego strumienia i górskiego nachylenia podłoża – charakter odrębnej osady. Nigdy nie chcieliśmy mieć domu w mieście, a mamy, bo skradła nasze serce ta cichej enklawa, duża ilości zieleni i szlaki Gór Świętokrzyskich na wyciągnięcie ręki.
Układ domu i działki
Dom znajduje się na działce wielkości 1300 m. Jednak układ małych zabudowań na działce i ilości krzewów i drzew sprawia, że spokojnie będziecie mogli bawić się tu w chowanego. Jasne przestronne wnętrza chaty to:
Na parterze: duża jasna w pełni wyposażona kuchnia ze stołem dla 6 osób, duży jasny salon i sypialnia z kominkiem. Duża nowoczesna łazienka z szeroką kabiną prysznicową.
Strych: po stromych „kaczych schodach” wejdziecie na niskie poddasze, sypialnię dla kolejnych czterech osób.
Dlaczego Góry Świętokrzyskie
Przechodząc przez furtkę dzielić Was będzie tylko 600 metrów od najpopularniejszego w Górach Świętokrzyskich szlaku na Łysiec, tzw. św. Krzyż. Jeśli chcesz poczuć nasze góry, to jest to idealne miejsce do krótszych i dłuższych wypadów. Stąd nie ruszając auta możecie penetrować pasmo Łysogórskie, Jeleniowskie i Orłowińskie, tylko od Waszej kondycji i czasu zależy w którą stronę wybierzecie się na wycieczkę, czy bardziej ciągnie Was na dzikie gołoborza, ścieżkę mamucich jodeł, czy piękne bukowe lasy?
Tylko ciut dalej będziecie mieli natomiast po powrocie do cywilizacji na rynek miasta, muzeów Starożytnego Hutnictwa, Parku Legend, do restauracji, do sklepów, w tym Biedronki, całodobowej stacji benzynowej i najpyszniejszych lodów na świecie. Kto jadł, ten wie o czym mowa. W weekendy znaleźć kawiarnię Tradycja nie jest trudno – kolejka ludzi zdradzi lokalizacje. Koniecznie bieżcie lody z automatu – to o ten smak nam chodzi.